O mnie

Projekt, który rozpocząłem po powrocie ze studiów w Wielkiej Brytanii w 2015 roku jest odpowiedzią na słabości marketingu sportowego w Polsce.

Piłka nożna od zawsze była obszarem moich największych zainteresowań. Jako 16-latek debiutowałem w 2006 roku w meczu III ligi piłkarskiej, ówczesny trzeci poziom rozgrywkowy w Polsce.
Do dziś pasja przetrwała, codzienną pracę w biznesie sportowym łączę z pracą jako sędzia piłkarski.
Ciekawym wnioskiem z pracy sędziego jest fakt, że decyzje jakie podejmuje się na boisku mają bezpośredni i natychmiastowy wpływ na atmosferę i jakość wydarzenia sportowego.

Wpływ, pasja, spełnianie marzeń, to hasła, które są mi najbliższe. Niewątpliwie jednak właśnie słowo „wpływ” było największym bodźcem do rozwoju mojej kariery zawodowej w sporcie. Każdy marzy o władzy i wpływie, aby zbudować świat „po swojemu”. Kiedyś myślałem, że największy wpływ na sport ma nauczyciel wychowania fizycznego, później, że piłkarze, następnie trenerzy i sędziowie, aż na końcu stwierdziłem, że to panowie w gabinetach. Dziś uważam, że każdy ma wpływ, jeśli chce go mieć. Ludzie sportu to ludzie marzeń, kreatorzy emocji i integracji społecznych.

Miałem tę przyjemność, że studiowałem zarówno w polskim oraz brytyjskim systemie kształcenia. W Polsce była to Akademia Wychowania Fizycznego w Poznaniu, w Wielkiej Brytanii był to London Sport Institute oraz Newcastle Northumbria University.

Oba te systemy mają swoje zalety, polski to ogromny zasób wiedzy, angielski to sprawna komunikacja i swoboda do krytycznego argumentowania naukowych tez.

Powodem do podjęcia się próby odświeżenia przestrzeni biznesu sportowego w Polsce są wnioski płynące z moich obserwacji niewykorzystanych szans. Muszę tutaj również zaznaczyć, że słabości tego obszaru w polskiej przestrzeni nie biorą się z braku kompetentnych osób, wręcz przeciwnie. Instytucje oraz kluby po prostu nie prowadzą profesjonalnych rekrutacji, a brak odpowiedniego kapitału ludzkiego uważam za największy minus rozwoju marketingu sportowego w Polsce.
Jako przykład, największy związek sportowy w Polsce nie posiada zakładki KARIERA. To chyba jedyna w Europie tak duża instytucja, która nie prowadzi stałych rekrutacji, aby dawać szansę młodym, zdolnym i ambitnym ludziom, którzy marzą o pracy w polskim sporcie.

W ostatnich 20 latach w Polsce odbyło się 60 międzynarodowych imprez sportowych, w tym cztery piłkarskie, które mają miano jednych z najważniejszych piłkarskich wydarzeń na świecie.

Bez wątpienia są dyscypliny, które bardzo zyskały na popularności oraz zbudowały swój potencjał komercyjny. Koszykówka, żużel, siatkówka, skoki narciarskie to dyscypliny, które najlepiej wykorzystały swoje szanse.

Wracając do piłki nożnej, martwi mnie sytuacja dziejąca się na polskich stadionach. Frekwencja, która jest niższa niż w latach 80′ i 90′, ciągłe problemy z murawą, niskie zaangażowanie prywatnego sektora w sponsoring sportowy, mała interakcja klubów sportowych z lokalną społecznością, niewydolność klubów z powodu braku odpowiedniego kapitału ludzkiego do realizacji założeń oraz budowy planu zgodnym z lokalnym DNA, historią i tradycją miejsca.

Moim zadaniem jest wykrzesanie maksimum potencjału komercyjnego, który bez wątpienia drzemie w polskim sporcie. Kluby, federacje, organizatorzy wydarzeń, firmy sektora publicznego oraz prywatnego, które z założenia mają dobre intencje potrzebują zdecydowanych działań oraz cierpliwości w długofalowej realizacji swoich celów biznesowych.

Jak to zrobić, od czego zacząć?
Zapraszam do zakładki kontakt.

Dotychczas współpracowałem z:

Lechia Gdańsk S.A 

MECZYKI.PL

STATSCORE

Pentagon Research Institute

Polski Związek Piłki Nożnej

Mazowiecki Związek Piłki Nożnej

Śląski Związek Piłki Nożnej

International Sports Convention London

Shark Agency

Wigry Suwałki

Meissner & Partners 

PZU

Fundacja Obudź Nadzieję 

HIFU CLINIC Centrum Leczenia Raka Prostaty

Z pozdrowieniami,

Marcin Zyskowski